Dzisiaj chcę napisać kilka słów o dobrostanie psychicznym. Spróbuję odpowiedzieć na pytania czym jest dobrostan psychiczny, a czym nie jest? Jak możemy go wypracować i jak się o niego troszczyć?
Czym więc jest dobrostan psychiczny? Dla każdego będzie zapewne czymś innym. Samo słowo „dobrostan” kojarzy mi się z uczuciem spokoju, zadowolenia, satysfakcji, poczucia, że wszystko jest na swoim miejscu, jest tak, jak ma być i jest tak, jak chcę żeby było.
Jednak próbując zdefiniować pojęcie dobrostanu psychicznego podam za Wikipedią, że: „Dobrostan psychiczny, to badawcza i emocjonalna ocena swojego życia. Pojęcie to obejmuje doświadczanie przez człowieka pozytywnych emocji, niski poziom szkodliwych nastrojów, a także wysoki poziom zadowolenia z życia. Z poczuciem dobrostanu bezpośrednio wiąże się pojęcie optymizmu, stanowiące istotny zasób osobisty, który wpływa na zdrowie, samopoczucie, a także sukcesy życiowe.”
Mówiąc prościej dobrostan psychiczny, to odczuwanie przez nas pozytywnych emocji w następstwie oceny naszego życia. Dobrostan psychiczny, to świadome czerpanie radości i zadowolenia z życia, a także poczucie, że ma ono głębszy sens. Żeby oceniać nasze życie jako wartościowe, musimy robić wartościowe rzeczy.
Dobrostan odczuwamy tu i teraz, w tym momencie. Czy kiedy go wypracujemy, to będziemy go mieć na zawsze? Niestety, nie. Patrząc z drugiej strony, jeśli w tym momencie nie odczuwamy dobrostanu psychicznego, to nie znaczy, że nigdy go nie osiągniemy. Swój dobrostan wypracowujemy przez własne działania.
Napisałam pokrótce czym dobrostan psychiczny jest. A czym nie jest?
Dobrostan psychiczny nie jest brakiem aktywności, takim nicnierobieniem, kiedy sobie odpuszczamy i pozwalamy, żeby życie po prostu płynęło.
Nie jest też tkwieniem w niekorzystnych relacjach, które utrudniają nam czerpanie radości z dnia codziennego i przysparzają nam trudnych dla nas emocji.
Nie jest wtedy, kiedy rozpamiętujemy nasze porażki, trudne doświadczenia i niepowodzenia. Kiedy nasza uwaga skoncentrowana jest na trudnościach, ale nie po to, żeby je rozwiązać tylko żeby się nad sobą użalać.
Nie jest też wtedy, kiedy porównujemy się z innymi, kiedy mamy krytyczne myśli i przekonania na swój temat i nieadekwatne oczekiwania wobec siebie.
Zatem co należy robić, aby być bliżej naszego dobrostanu psychicznego?
Zaproponuję wam 3 kroki:
Bycie obecnym
Bycie obecnym, to skupianie uwagi na tym, co aktualnie robię, o czym myślę, jak się czuję. Bez oceniania. Z zaciekawieniem i chęcią zaobserwowania. Wyobraź sobie na przykład, że delektujesz się chwilą obecną, że przeżywasz ją chwila po chwili. To nie takie łatwe, bo nasz mózg szaleje w takich chwilach, podsuwa nam milion myśli, żebyśmy tylko odwrócili uwagę od tu i teraz. Umiejętność bycia obecnym wymaga praktyki, codziennych małych kroczków. Można zacząć na przykład od momentu, w którym się budzisz. Budzisz się rano i…. zauważ, jak się czujesz, jak czuje się twoje ciało, twoje stopy, twój brzuch, twoje ręce, twoje palce, jak czuje się każda cząstka ciebie. Wystarczy pół minuty-minuta. Zrób z tego codzienny rytuał. Daję słowo, że warto. Ale jeśli na przykład zaraz po obudzeniu sięgasz po telefon lub przywołujesz na myśl listę zadań do zrobienia na dziś, to twój mózg już cię złapał, już mentalnie jesteś poza sobą. Jesteś w tych zadaniach, o których pomyślałaś, że masz zrobić lub w historiach, które przewinęły ci się w telefonie podczas skrolowania. Zapewne widzicie różnicę.
Istnieje wiele technik uważności, na pewno je znasz, a przynajmniej o nich słyszałaś lub słyszałeś. Możesz wybrać jedną z nich lub więcej do swojej codziennej praktyki uważności. Na przykład:
- Medytacja lub zwyczajne siedzenie
- Spacer w ciszy
- Uważne jedzenie
- Obserwacja swojego oddechu
- Pisanie dziennika
- i jeszcze wiele innych.
Robienie tego, co ma dla nas znaczenie
W odczuwaniu dobrostanu bardzo ważna jest satysfakcja ze swojego życia, z tego co lubimy robić i z czego czerpiemy radość. Jeśli cenisz to, co robisz i masz motywację do tego aby angażować się w wybrane przez ciebie działania, to znaczy że żyjesz w zgodzie ze swoimi wartościami.
Robienie tego, co ma dla nas znaczenie wiąże się ściśle z ludzkim pragnieniem sensu i celu w życiu. Zdarza się jednak, i to wcale nie rzadko, że dążymy do celów, które nie są zgodne z naszymi oczekiwaniami tylko z oczekiwaniami innych, a to daje nam poczucie szczęścia jednak tylko powierzchowne. Warto zapytać się siebie, co jest dla mnie najważniejsze, kim JA chcę być w przyszłości, w jakim miejscu widzę siebie za kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Odpowiedzi na te pytania dużo łatwiej do nas przyjdą, jeśli będziemy stosować techniki uważności, na przykład te, które przytoczyłam wyżej.
Jest też tak, że mamy różne historie na swój temat, które ograniczają nas w naszych wyborach. Na przykład: chciałabym/ chciałbym rzucić dobrze płatną ale bardzo stresującą pracę i spędzać czas z rodziną ale nie robię tego, bo jestem przekonana/przekonany, że ludzie wokół mnie będą gorzej o mnie myśleć. Albo chciałabym/ chciałbym być rodzicem ale nie wierzę, że jestem w stanie wychować dziecko. Trzymamy się kurczowo własnych przekonań o sobie nie próbując tych historii zweryfikować. Jednym ze sposobów jest zdystansowanie się do swoich myśli, o czym napiszę w kolejnym kroku.
Panowanie nad umysłem czyli nabieranie dystansu do swoich myśli
W odczuwaniu dobrostanu ważne jest to, co dzieje się w naszej głowie. Jeśli w twojej głowie pojawia się kłębowisko myśli albo jeśli myśli, które ciągle do ciebie przychodzą są dla ciebie niewygodne, trudne możesz poćwiczyć dystansowanie się od tych myśli, patrzenie na nie z pozycji obserwatora. Pamiętaj, ty nie jesteś swoimi myślami. Zaakceptuj je. Możesz patrzeć na nie, jak na obrazki albo odjeżdżające wagoniki pociągu. Możesz je zakwestionować i poddać ocenie, czy są prawdziwe. Branie dosłownie tego, co podpowiada ci umysł, nie jest najlepszym rozwiązaniem zwłaszcza gdy chodzi o myśli wywołujące wewnętrzny ból emocjonalny. Dla przykładu myśl „jestem niewystarczająca/niewystarczający.” W oddzieleniu się od tej myśli możesz zastosować na przykład różne zabawne ćwiczenia: zaśpiewać ją, powiedzieć zmienionym głosem, powiedzieć bardzo szybko lub bardzo wolno, ułożyć piosenkę z tymi słowami. Po takim ćwiczeniu zauważysz na pewno, że są to tylko myśli, a to co z nimi zrobisz zależy tylko od ciebie, a nie od twojego umysłu.
Jeśli spróbujesz zastosować powyższe kroki w codziennym życiu na pewno poczujesz się lepiej i przybliżysz się do swojego dobrostanu psychicznego. Jeśli potrzebujesz profesjonalnej pomocy przeczytaj to lub to.
Powodzenia.