„Zdaje się, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Są tylko uniki.
Nie jesteś w tym osamotniona.
Szukaj dalej.
Zawsze jest jakiś szczyt do zdobycia.”*
Pamela Anderson
Swoją drogą
Pierwsza moja strona internetowa, którą stworzyłam w wordpressie nazywała się Swoją Drogą. Ta nazwa zawierała w sobie wszystko, co na tamten moment chciałam nią przekazać, zasugerować czy opowiedzieć. Zawierała w sobie także wiele niewiadomych, na które szukałam odpowiedzi. Jest wymowna i ma wiele znaczeń.
Żeby spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie, co to znaczy iść swoją drogą, warto najpierw zastanowić się i pomyśleć:
Swoją, czyli jaką?
Taką, jak rozumiem ? Taką, jak wypada ? Taką, jak powinnam/powinienem ? Taką, jak chcą inni ? Taką, jak lubię ? Taką, jak czuję ? Taką, jak… (tu wstaw swoje pytanie). A może wszystkim po trochu i jeszcze o wiele więcej?
I do czego?
Do sukcesu ? Do pieniędzy ? Do uznania ? Do innych ? Do rozwoju ? Do zadowolenia ? Do siebie ? Do końca…? Do … (jakie jest Twoje „do czego?”).
Odpowiedź na te pytania nie jest łatwa, chociaż na pierwszy rzut oka może nam się wydawać się że jest oczywista.
Ale…
Im dłużej się nad tym zastanawiamy, im dłużej analizujemy, jaka ma być ta droga, którą chcemy iść, do czego właściwie chcemy dojść, czy efekt naszych kroków ma być krótko czy długofalowy, czy chcemy mieć wynik bardziej materialny czy egzystencjalny, czy chcemy aby nasza droga była łatwa i przyjemna czy też jesteśmy gotowi na trudności i cierpienie, które zapewne się pojawią- tym ta oczywistość staje się bardziej zagmatwana.
Z punktu widzenia terapii akceptacji i zaangażowania ACT szukanie swojej drogi wiąże się z określeniem swoich wartości, to one dałyby nam odpowiedź na powyższe pytania. To nasz wybór, w jakim kierunku chcemy podążać. Jeśli sami dokonamy wyboru (a nie, zgodnie z oczekiwaniami innych) będziemy mieć niewyczerpaną motywację do działania, zgodnie z naszymi wartościami. Będziemy mieć też większe poczucie sensu.
Co z tą Pamelą?
Kilka dni temu skończyłam słuchać audiobooka „Love, Pamela. Autobiografia.” To historia życia opowiedziana przez Pamelę Anderson, aktorkę znaną u nas najbardziej z serialu „Słoneczny patrol” oraz obrończynię praw zwierząt związaną z organizacją PETA. Cieszę się, że napisała swoją autobiografię, bo od dawna chciałam poznać jej historię, ale nie opisywaną przez brukowce. Dlaczego chciałam wiedzieć o niej coś więcej? Wszystko za sprawą jej daty urodzenia: 1 lipca 1967. Otóż jest to też moja data urodzenia. Dlatego moje zainteresowanie wydaje się oczywiste 😊. Próbuję sama sobie odpowiedzieć na pytanie, czy jest coś jeszcze, oprócz daty urodzin, co nas łączy?
Nie opowiem Wam całej historii, nie zrecenzuję książki. Zachęcam Was do jej przeczytania lub posłuchania. Raczej chcę opisać jej klimat i wydźwięk. Tak więc, Pamela Anderson opisała swoje wspomnienia bardzo refleksyjnie, wplatając często swój przekaz w formie wiersza białego. Jak mówi: „W poezji wiele pozostawia się wyobraźni, ale i surowej szczerości. Poezja dotyka wrażliwych miejsc ale nikogo nie wzywa. Wzrusza i stanowi tarczę.”*
Fragment jednego z nich brzmi:
„Zacierają się linie
między snami
a rzeczywistością
albo tym, gdzie kończy się ja,
a zaczyna świat.
Życie i marzenia
to wspaniały taniec.
Moje marzenia często się spełniają
– przekleństwo
i błogosławieństwo…”*
Wynotowałam kilka wierszy z jej książki. Opowiadają o niej. O tym, w jaki sposób widziała sytuacje w jakich się znalazła, a także o jej przemyśleniach na temat życia. Pisanie tej książki było dla niej podróżą terapeutyczną, przewinięciem historii jej życia, celebracją (to jej słowa).
Dlaczego szukanie własnej drogi życiowej zestawiłam z autobiografią Pameli Anderson?
Z dwóch powodów.
Po pierwsze: wartości. Jak napisałam wyżej, podążanie w życiu swoją drogą wiąże się z naszymi wartościami. Ona trzymała się ich zawsze, pomimo burzliwego życia (a może właśnie dlatego?) Dla Pameli była to miłość, do życia, do ludzi, do zwierząt, do siebie. Trochę naiwna ale autentyczna, dziecięca i szczera. Czasami bolesna i niesprawiedliwa. Otaczała się ludźmi, których kochała i którzy ją kochali. A także bycie tym, kim jest. Zawsze starała się być sobą, cokolwiek by to znaczyło. Pisała:
„Akceptacja to lepsza droga do celu.
Doskonała pewność.
Jestem dziwna i zmienna…
Rozmawiam
z drzewami…
które znają mnie od urodzenia.
Są moim barometrem…
Moją temperaturą…
Dotykają dzikości w moim sercu…
To wszystko zrodziło się stąd,
Gdzie teraz stoję…
Pod oślepiającymi kometami…
Ucieleśniona.
Szczera.
Nadal szukam…”*
Po drugie: własny rozwój
Pamela czuła, że inaczej widzi i rozumie świat, niż inni wokół niej. Twierdziła, że łatwiej jest jej wyrażać swoje myśli wierszem niż układać z nich zdania. Próbując zrozumieć siebie, a także innych ludzi, interesowała się psychologią, filozofią i poezją. Czytała książki C. G. Junga, Roberta Blya, Josepha Campbella, Roberta A. Johnsona, Marie Louise von Franz i wiele innych. Mówiła: „Kiedy czytałam o interpretacji mitologii, poezji, sztuki, czułam że są to wskazówki do życia”*. Rozmawiała z dr Margie Paul, autorką książki o pracy ze swoim wewnętrznym dzieckiem. Uczestniczyła w sesjach prowadzonych przez doktora Silversa, jungowskiego analityka. Jak pisała: „Te spotkania inspirowały mnie do działania, zrozumiałam, że moje marzenia, wyobraźnia i życie są tak samo ważne jak innych.”*
Te dwa powody: życie zgodne ze swoimi wartościami oraz dbanie o własny rozwój, swoją świadomość zadecydowały, że postanowiłam posłużyć się jej historią. Autobiografia Pameli Anderson to nie tylko spisane fakty z jej życia, to raczej pokazanie drogi poszukiwania, jak w życiu i w wymagającym „wielkim świecie” nie zatracić siebie, mieć kontakt z tym, co dla mnie ważne, dawać temu wyraz, nie ulegać presji ludzi.
Z książki dowiedziałam się, co jeszcze łączy mnie z Pamelą Anderson
To psychologia analityczna C. G. Junga oraz zamiłowanie do poezji. Może coś jeszcze ale zostawię to już dla siebie 😊
Na koniec przytoczę jeszcze jeden wiersz Pameli Anderson:
„Podczas gdy rady babć spotykają się na
całym świecie,
prognozując, jak chronić i pielęgnować
planetę,
kobiety przyszłości rodzą się już dziś.
Urodzić się
To być odważnym.
Powołanie do pełnego uczestnictwa w
życiu Ziemi,
w całym jej bólu i chwale.
Bycie samoukiem
To inny rodzaj mądrości.
Bogate i ekscytujące doświadczenie.”*
Trudno nie przyznać jej racji…
*Wszystkie cytaty pochodzą z książki Pameli Anderson „Love, Pamela. Autobiografia”, w tłumaczeniu Emilii Skowrońskiej, wydawnictwo Luna, Imprint Wydawnictwo Marginesy Sp. z o.o., Warszawa 2023. Lektorka audiobooka: Katarzyna Ptasińska.
Sprawdź moją ofertę